Z praktyki wiemy, że często klienci zadają pytanie, w jakich sytuacjach należy stosować w firmie umowę o dzieło, a w jakich umowę zlecenia. Odpowiedź na to pytanie często nie jest jednoznaczna i wynika to przede wszystkich z trudności dotyczących zakwalifikowania danej czynności jako dzieło lub jako zlecenie.

Zarówno umowa o dzieło, jak również umowa zlecenie należą do tzw. kategorii umów nazwanych, które zdefiniowane są w Kodeksie cywilnym.

Umowa o dzieło to umowa rezultatu

Zgodnie z art. 627 Kodeksu cywilnego, przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Umowa o dzieło zaliczana jest to umów rezultatu, tzn. że w wyniku wykonania dzieła powstanie określony przedmiot, utwór, dzieło, zatem przyjmujący wykonanie dzieła będzie rozliczony przez zamawiającego za istniejący skutek, będący wynikiem działalności wykonawcy. Niemal zawsze z dziełem powstaną prawa autorskie w myśl ustawy o prawach autorskich, co powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w umowie pomiędzy stronami, w celu uniknięcia sytuacji, w której strony wytworzyły dzieło, bez możliwości korzystania z tego dzieła przez zamawiającego.

Najprostszym przykładem pozostaje zamówienie na wykonanie strony internetowej lub logo firmy. Fakt wykonania strony internetowej, czy też wspomnianego logo i opłacenie wykonania przedmiotu umowy, nie przesądza o możliwości korzystania przez zamawiającego z dzieła na określonych polach eksploatacji. Możemy sobie wyobrazić sytuację, w której zamawiający zleci wykonanie logo firmy, otrzyma dzieło na płycie, opłaci wykonawcy fakturę i jednocześnie nie będzie w stanie prezentować logo publicznie z racji nieuregulowania praw autorskich do dzieła. Jest to bardzo ważny aspekt umów o dzieło, który przez zamawiających jest bardzo często pomijany i powoduje zdecydowanie negatywne skutki dla zamawiającego. Pamiętajmy zatem, że wszędzie tam, gdzie zamawiamy wykonanie określonego dzieła, musimy rozważyć umowne przeniesienie autorskich praw majątkowych, względnie, tam, gdzie to niemożliwie, udzielenie licencji lub sublicencji (tzw. licencja dalsza).

Umowa zlecenia to umowa starannego działania

Zgodnie natomiast z art. 734 Kodeksu cywilnego przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do wykonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Cechą odróżniającą umowy zlecenia od umów o dzieło jest to, że Zleceniobiorcę trudno rozliczyć za efekt wykonanego zlecenia – nie jest to umowa rezultatu, a umowa starannego działania. Oznacza to, że zleceniobiorca (wykonawca) winien wykonać taką umowę osobiście i z należytą starannością, ale za brak rezultatu nie będzie odpowiadał.

Zestawiając zatem te dwie kategorie umów – umowa zlecenie i umowa o dzieło, zauważamy różnice w odpowiedzialności za wykonanie przedmiotu umowy. W przypadku umowy o dzieło zamawiający oceni finalny efekt – rezultat, natomiast w przypadku umowy zlecenie zleceniodawca oceni przede wszystkim działanie zleceniobiorcy w ujęciu należytej staranności.

Do umów o świadczenie usług, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu

Mając na uwadze powyższe rozważania, jeżeli przedsiębiorca zadaje pytanie czy usługa sprzątania to umowa o dzieło, czy może jednak umowa zlecenia, zalecamy postawienie pytania – czy w wyniku sprzątania powstanie dzieło? W tym konkretnie przykładzie sytuacja jest o tyle prosta, że zgodnie z art. 750 Kodeksu cywilnego, do umów o świadczenie usług, które nie są regulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

Możemy postawić pytanie ważne z biznesowego punktu widzenia, mianowicie dlaczego tak ważne może być odpowiednie określenie charakteru umowy? Czy w ogóle nazwa umowy będzie miała wpływ na to, jaki w zasadzie charakter będzie miała taka umowa? Tak, jak sama nazwa umowy może nie mieć szczególnego znaczenia – przez przypadek możemy nazwać umowę usług porządkowych „Umowa o dzieło” i nie znajdzie to odzwierciedlenia w wykonaniu umowy, tak, będzie miało to zasadnicze znaczenie w przypadku, tak będzie miało to zasadnicze znaczenie w przypadku rozliczeń z drugą stroną umowy, podatków oraz składek na ubezpieczenia społeczne.

Umowa o dzieło nie wiąże się z koniecznością odprowadzania składek na ubezpieczenia

W przypadku umowy o dzieło, nie ma obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne, zatem nie będzie miał też prawa do ubezpieczenia (emerytalne, chorobowe). Powyższe nie wyłącza obowiązku zgłoszenia takiej umowy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na odpowiednim formularzu. Zasadniczą zaletą umowy o dzieło, przy wykonaniu której powstają autorskie prawa majątkowe jest możliwość obniżenia podstawy opodatkowania o zryczałtowane koszty uzyskania przychodu, które w przypadku istniejących praw autorskich wynoszą 50%.

Umowa zlecenia wiąże się z koniecznością oskładkowania wynagrodzenia

W przypadku umowy zlecenie, umowa taka zostanie „oskładkowana”, tzn. istnieje obowiązek odprowadzenia składek na ubezpieczenia emerytalno-rentowe, wypadkowe oraz zdrowotne. Dodatkowo w przypadku umowy zlecenie regulator wprowadził w 2017 r. przepisy zmieniające ustawę o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, przez co przewidziany został pułap minimalny wynagrodzenie za każdą godzinę. Od 1 stycznia 2022 r. minimalna stawka godzinowa wynosi 19,70 zł brutto. Przedsiębiorca, który wypłaca przyjmującemu zlecenie wynagrodzenie niższe niż minimalne, podlega karze grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł.

Zgodnie z aktualnym brzmieniem przepisów, przedsiębiorca zatrudniający pracownika i chcący podpisać ze swoim pracownikiem dodatkową umowę zlecenie lub umowę o dzieło, powinien następnie wypłacone, na podstawie różnych umów, kwoty zsumować i ozusować na zasadach przewidzianych dla stosunku pracy.

Zdarza się, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych kwestionuje zawarte umowy o dzieło, twierdząc, że są to umowy zlecenia – należy je oskładkować

Ważnym aspektem niniejszego opracowania, jest fakt, iż z oczywistych względów, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, tam, gdzie zauważy jakiekolwiek wątpliwości i będzie uważał, że zawartą i wykonaną umowę należy uznać, jako umowę zlecenie, a nie umowę o dzieło, zakwestionuje jej charakter i będzie żądał płatności składek ZUS. W związku z powyższym, strony, które zawierają, zwłaszcza często, takie umowy, powinny zwrócić uwagę na treść zapisów, unikając ogólnych sformułowań, które uciekają się do starannego działania, a nie do rezultatu. Ważne jest również to, aby głównym elementem umowy nie był okres trwania takiej umowy – jest to bliższe umowie zlecenia, a nie umowie o dzieło, która pozostaje umową tzw. rezultatu. Umowa o dzieło powinno wskazywać natomiast termin wykonania dzieła będącego przedmiotem umowy.

Spodobał Ci się nasz artykuł? Przeczytaj podobne wpisy

Rafał Olejnik

Rafał Olejnik

Adwokat, Partner zarządzający kancelarią Dowlegal. Wieloletni praktyk. Doradca zarządów wielu spółek, w tym spółek notowanych na giełdzie papierów wartościowych. Pasjonat ochrony interesów członków zarządu (czasem jednak stający po drugiej stronie) oraz właścicieli działalności gospodarczych, który stoi na stanowisku, że priorytetem dla każdego przedsiębiorcy powinna być konieczność ochrony tak interesu spółki, którą zarządza, jak też, a może przede wszystkim, interesu osobistego.