Czy przedszkola i szkoły powinny pobierać czesne, w okresie gdy nie świadczą usług w związku z pandemią koronawirusa?

Prywatne przedszkola i szkoły nie powinny pobierać czesnego za okres, w którym nie świadczą usługi za względu na koronawirusa. W związku z licznymi zapytaniami naszych klientów, których dzieci uczęszczają do prywatnych placówek – przedszkoli i szkół, postanowiliśmy podsumować zagadnienie następczej niemożliwości spełnienia świadczenia wzajemnego. Ze względów oczywistych niniejsze opracowanie ograniczamy wyłącznie do kwestii prawnych. W tym miejscu chcielibyśmy zwrócić jednoznacznie uwagę, że polskie ustawodawstwo nie wskazuje bezpośrednio istnienia tzw. siły wyższej oraz skutków zaistnienia tego stanu, a niewątpliwie pandemię wirusa do takich sytuacji należy zaliczyć.

Jeżeli strony zatem nie przewidziały skutków zaistnienia „siły wyższej” (w tym pandemii w postaci koronawirusa) w samej umowie, wówczas pozostaje stosowanie przepisów ogólnych dotyczących niemożliwości wykonania zobowiązań (umowne uregulowania będą przy tym ograniczone, jeżeli pozostają w relacji przedsiębiorca – konsument, o czym będzie powiedziane poniżej).

Fragment raportu UOKIK z roku 2008:
„Prezes UOKiK wniósł zastrzeżenia do postanowień uprawniających przedszkola do naliczania stawki czesnego, lub jego określonej części, za okresy w których placówka jest nieczynna. Dotyczy to w szczególności letnich miesięcy wakacyjnych, ale także okresów, kiedy przedszkole jest zamknięte z innych przyczyn, np. w wyniku zdarzeń o charakterze siły wyższej, czasowego zawieszenia działalności placówki przez właściwe organy administracji państwowej”.

Opłaty za czesne w przedszkolu i szkole, a Kodeks Cywilny

Pomocniczo możemy stosować artykuły Kodeksu cywilnego dotyczące niemożliwości wykonania świadczeń – art. 475, zgodnie z którym „jeżeli świadczenie stało się niemożliwe skutkiem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, zobowiązanie wygasa”, albo art. 495, zgodnie z którym „jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.”

W konkretnej sytuacji związanej ściśle z obowiązkiem płatności czesnego, zdecydowanie silniejsze zastosowanie ma przepis związany z obowiązkiem świadczeń wzajemnych, tj. art. 495 Kodeksu cywilnego i tak w przypadku, w którym jedno ze świadczeń (świadczenie przedszkola bądź placówki szkolnej polegało na opiece, względnie nauczaniu) stało się niemożliwe, placówka, która to świadczenie miała spełnić, nie może żądać spełnienia świadczenia wzajemnego, przy czym świadczenie wzajemne rodziców polegało ograniczało się do opłaty czesnego.

Oczywiście w zaistniałej sytuacji placówka oświatowa może powołać się na istniejącą umowę, na podstawie której rodzice zobowiązali się do płatności czesnego, niemniej w sytuacji, w której (bez względu na okoliczności) placówka ta nie jest w stanie spełnić świadczenia po swojej stronie, może okazać się niemożliwym dochodzenie należności czesnego za okres niemożliwości spełnienia świadczenia po stronie prywatnego żłobka, przedszkola lub szkoły.

Rodzice, ostatecznie podejmując decyzję lub rozmowy z placówką oświatową, powinni pamiętać, że obok czesnego (zwłaszcza w prywatnych placówkach przedszkolnych) ponoszą opłaty, określane mianem „stawki żywieniowej” oraz opłaty za „zajęcia dodatkowe”. Tak jak w praktyce mogą pojawić się wątpliwości w zakresie samego czesnego, tak bezdyskusyjnie, placówki te nie powinny obciążać rodziców opłatami za stawki żywieniowe oraz zajęcia dodatkowe.

Fragment raportu UOKIK z roku 2011:
„Fragmenty umów przewidujące obowiązek wykonania zobowiązania przez konsumenta, mimo niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez przedsiębiorcę, stanowią kolejny przykład nadmiernego obciążania konsumenta. celem wypełnienia umowy jest jej wykonanie przez obie strony, a ewentualne braki w realizacji jej postanowień mogą zostać zrekompensowane w drodze odszkodowania. w związku z tym nakładanie na konsumenta obowiązku wykonania umowy przy możliwym okresowym zaprzestaniu świadczenia usługi przez przedsiębiorcę zaburza równowagę kontraktową”.

W tym miejscu zwracamy również uwagę na zapis art. 385(3) punkt 22) Kodeksu cywilnego (otwarty katalog postanowień niedozwolonych stosowanych przez przedsiębiorców) w brzmieniu: „w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności (…) przewidują obowiązek wykonania zobowiązania przez konsumenta mimo niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez jego kontrahenta”, zatem samo postanowienie w umowie o obowiązku uiszczania czesnego mimo niewykonania zobowiązania po stronie placówki oświatowej uważane jest powszechnie za postanowienie niedozwolone, które wywołuje taki skutek, że zwyczajnie nie wiąże konsumenta.

Zwracamy w tym miejscu uwagę na raport, który przygotował w roku 2008 Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów – „Raport z kontroli wzorców umownych stosowanych przez przedszkola niepubliczne” – dostępny w tym miejscu. Jedna z tez wskazanego raportu została przytoczona poniżej: „Prezes UOKiK wniósł zastrzeżenia do postanowień uprawniających przedszkola do naliczania stawki czesnego, lub jego określonej części, za okresy, w których placówka jest nieczynna. Dotyczy to w szczególności letnich miesięcy wakacyjnych, ale także okresów, kiedy przedszkole jest zamknięte z innych przyczyn, np. w wyniku zdarzeń o charakterze siły wyższej, czasowego zawieszenia działalności placówki przez właściwe organy administracji państwowej”.

Tezę tę potwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konkurencji w raporcie z dnia 31 października 2011 r., tytułowanym „Postanowienia niedozwolone – przeczytaj, zanim podpiszesz umowę”. Tezę tę również cytujemy poniżej: „Fragmenty umów przewidujące obowiązek wykonania zobowiązania przez konsumenta, mimo niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez przedsiębiorcę, stanowią kolejny przykład nadmiernego obciążania konsumenta. celem wypełnienia umowy jest jej wykonanie przez obie strony, a ewentualne braki w realizacji jej postanowień mogą zostać zrekompensowane w drodze odszkodowania. w związku z tym nakładanie na konsumenta obowiązku wykonania umowy przy możliwym okresowym zaprzestaniu świadczenia usługi przez przedsiębiorcę zaburza równowagę kontraktową”.

Dodatkowo konkretne postanowienie, które miało przerzucać obowiązek płatności stawki miesięcznej czesnego, w czasie, kiedy placówka oświatowa nie wykonywała świadczeń po swojej stronie, zostało wpisane przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod numerem Rejestru klauzul niedozwolonych (pod numerem 1921), po prawomocnym orzeczeniu Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. XVII AmC 873/09). Klauzula umowna wpisana do rejestru o treści poniżej: “w okresie wakacyjnym tj. za lipiec, sierpień, wrzesień student uiszcza niepełne czesne w wysokości 75% pełnej stawki miesięcznej”.

Przewidujemy, że dla przedsiębiorców prowadzących działalności związaną z edukacją, najbliższy okres będzie trudny w kontekście ponoszenia bieżących kosztów i będzie wymagał w dużej mierze wsparcia samorządów, które dotują w codziennej pracy placówki oświatowe, licząc, że zgodnie z głosami, które aktualnie się pojawiają, samorządy nie wycofają dotacji, z których na co dzień korzystają niepubliczne placówki. Dodatkowo przedsiębiorcy mogą liczyć na nieokreślone wprawdzie bliżej wsparcie w ramach “Tarczy Antykryzysowej”.

Jeżeli po przeczytaniu tego wpisu uważasz, że może on pomóc innym osobom, mamy prośbę o jego udostępnienie, co na pewno będzie dla nas stanowiło zdecydowaną motywację do dalszego rozwoju tego miejsca…

Spodobał Ci się nasz artykuł? Przeczytaj podobne wpisy

Rafał Olejnik

Rafał Olejnik

Adwokat, Partner zarządzający kancelarią Dowlegal. Wieloletni praktyk. Doradca zarządów wielu spółek, w tym spółek notowanych na giełdzie papierów wartościowych. Pasjonat ochrony interesów członków zarządu (czasem jednak stający po drugiej stronie) oraz właścicieli działalności gospodarczych, który stoi na stanowisku, że priorytetem dla każdego przedsiębiorcy powinna być konieczność ochrony tak interesu spółki, którą zarządza, jak też, a może przede wszystkim, interesu osobistego.